Wczorajszego wieczoru zagłębiliśmy się w klimat małej francuskiej restauracji podczas kolacji Gout de France zorganizowanej przez restaurację Beksien. Idea wykorzystywania nieprzetworzonej żywności oraz czerpania radości z jedzenia z pewnością została zachowana dzięki daniom na najwyższym poziomie. Było gwarno, smacznie i zdrowo.
Szef kuchni Bartosz Gadzina, odwołując się do swego pobytu we Francji, chciał oddać styl francuskiego bistro. Wyszło mu to znakomicie. Nie tylko wystrój nawiązywał do kolorów Francji, ale przede wszystkim to, co przygotował dla gości. Były ślimaki, wołowina, szampan… Największe wrażenie na gościach zrobił olbrzymi suflet serwowany na dwie osoby. Dominowała francuska klasyka z wykorzystaniem polskich, ekologicznych produktów.
Na pierwszą przystawkę podano ślimaki helix aspersa z polskiej hodowli Snails Garden na bagietce z dodatkiem pesto z czosnku niedźwiedziego i syropu cytrynowo-imbirowego.
Następnie francuską klasykę: rybę meuniere (w tym przypadku pstrąga), por, cytrynę.
Daniem głównym była rozpływająca się w ustach wołowina z lekko marynowaną marchwią na puree ziemniaczanym.
Zamiast deski serów szef zafundował gościom niesamowity suflet z kozim serem, miodem i gorczycą, z dodatkiem buraków i czerwonego wina.
Kolację zakończyły dwa desery: ciasto jabłkowe z lodami cynamonowymi oraz ciasto czekoladowe z sosem czekoladowym, ziemią czekoladową i sorbetem z szampana.
Przy wyjściu gościom rozdano upominki. Były to ślimaki w sosie własnym oraz krem do twarzy na dzień i na noc od firmy Snails Garden, z którą współpracuje restauracja. Była też zniżka na dania z menu Beksien.
Wczorajszy wieczór był z pewnością wielkim sukcesem restauracji. Pod koniec kwietnia szef Bartosz planuje zorganizować kolejne wydarzenie pod hasłem „wino od kuchni”. Będzie to kolacja degustacyjna z winem, z udziałem sommeliera, który opowie o łączeniu wina z jedzeniem. Już wkrótce więcej na naszym fanpage’u.