Po raz pierwszy w naszym regionie zjazd food trucków zorganizowano na cieszyńskim rynku. Przez pierwsze godziny pogoda była mało sprzyjająca, mimo to pojawiło się sporo chętnych na posmakowanie street foodu wprost z przyjezdnych wozów.
Nie zabrakło polskich, hiszpańskich oraz amerykańskich smaków. Co więcej, wśród tylu wozów pojawił się grecki akcent – wóz Real Greek, który pierwszy raz przyjechał na zlot w naszym województwie. To właśnie od niego zaczęliśmy. W ofercie między innymi był gyros w picie z orzeźwiającym sosem tzatziki (to właśnie zamówiliśmy), souvlaki, czy sałatka grecka. Smaki były autentyczne, a dania przyrządzał Grek.
Następnie skosztowaliśmy kanapkę clasic pulled pork z wozu Unico, czyli kanapkę z szarpaną łopatką wieprzową, lekko słodką i delikatnie pikantną, marynowaną z pieprzem cayenne. Co prawda długo zastanawialiśmy się nad wersją wege z pieczonym camembertem, no ale ostatecznie ochota na mięso przeważyła.
Tradycyjnie odwiedziliśmy wóz B.B. Kings. Niestety stek z antrykotu, który chcieliśmy zamówić był dostępny dopiero wieczorem, więc postanowiliśmy postawić na klasycznego cheeseburgera. Oczywiście, jak zawsze, opłaciło się.
No i równie tradycyjnie zamówiliśmy włoską pizzę od Pizza Truck z pieca opalanego węglem. Tym razem wersja z szynką speck i rucolą.
Pierwszy raz na zlocie spróbowaliśmy kiełbasek. Wybraliśmy truck wuszt z karry i tzw. grill box, który zawierał ciemną kiełbaskę pokrojoną na kawałki (do wyboru była też biała kiełbasa), frytki posypane przyprawą curry oraz sojowy, słodkawy sos, łagodny lub pikantny.
Ostatnim naszym daniem był klasyczny cheeseburger od Hambshop.
Na deser skusiliśmy się na owoce w belgijskiej czekoladzie z Fragoli (tego trzeba spróbować) oraz na gofry od Gofreak.
Jeśli chodzi o wybór smaków gofrów to był dość duży i niespotykany. Była biała czekolada z egzotycznymi owocami i płatkami kokosa, bita śmietana z owocami i oreo, haribo, lentilkami do wyboru, kajmakiem, solą himalajską, bananem i orzechami, masłem orzechowym i konfiturą oraz wiele innych. My wybraliśmy gofra z masą makową i twarożkiem.
Pełna lista food trucków znajduje się na stronie wydarzenia w poście z 29 marca na facebooku. Niestety z tej listy nie znaleźliśmy wozu Lubish Langosh, którego chcieliśmy spróbować. Może wam się go uda znaleźć przez weekend. Zlot potrwa do niedzieli, a już za tydzień kolejny zjazd food trucków – tym razem w Katowicach.