„Gotowanie jest jak miłość. Należy do niego podejść bez opamiętania albo nie podchodzić wcale.” /Harriet van Horne/
Te słowa doskonale oddają filozofię restauracji, która skrywa się u podnóża malowniczych Beskidów. To, co ją wyróżnia to tradycja, chyląca czoła nowoczesności, w której lokalne produkty zyskują nowe, niepowtarzalne oblicze.
SMAKI RESTAURACJI
Restauracja Dębowa, bo o niej mowa, łączy w sobie wyrafinowany wystrój, przytulną atmosferę oraz unikalne doznania smakowe, tworząc idealne warunki do niezapomnianych chwil przy stole. Menu jest prawdziwą mozaiką inspiracji i doświadczeń kulinarnych szefa kuchni Dariusza Stefaniaka. Opiera się na doświadczeniach, podróżach i zamiłowaniu do sezonowości.
Karta nie jest długa i zmienia się wraz z porami roku. Znajdzie się tu coś zarówno dla fanów tradycji, jak i kuchni fusion. Beskidzki żurek na maślance czy pierogi z bryndzą to ukłon w stronę regionu. Natomiast takie dania jak czarne tagliatelle z krewetką, chorizo i cukinią, perliczka czy tagliata wołowa, to krok w stronę smaków mniej oczywistych, zwłaszcza połączeniu z różnorodnymi dodatkami, które po spróbowaniu na pewno zapadną w pamięci na długo.
Restauracja Dębowa w swojej ofercie ma także lunch dnia — codziennie inny!
Do wyboru jest opcja mięsna lub wege. Dokładny spis jest uaktualniany na stronie internetowej restauracji. W cenie 39 zł zjecie tu 2 dania, a za dodatkowe 10 zł również ciasto dnia i kompot.
Nie pozostaje nic innego, jak odwiedzić restaurację, mieszczącą się przy ul. Armii Krajowej 220 na terenie ZIADu. Z pewnością część z was kojarzy to miejsce ze szlabanem i panią w budce, ale bez obaw. Wjazd jest darmowy, wystarczy podjechać do rogatki, a otworzy się automatycznie, a jeśli nie, oznajmić, że przyjechało się do restauracji. Można też wjechać od ulicy Karbowej (od strony kolejki na Dębowiec). Tutaj nic nie stoi na przeszkodzie, parking znajduje się pod samą restauracją. Wystarczy wpaść do Dębowej i w otoczeniu pięknej natury rozkoszować się smakami, o których opowie nam Dariusz — szef kuchni.
WYWIAD Z SZEFEM KUCHNI
Dariuszu, jakie były twoje pierwsze kroki w świecie kulinariów?
To zabawna historia. Już jako dzieciak czułem, że gotowanie to będzie moja przyszłość. Gdy wszyscy koledzy na pierwszą komunię świętą dostawali rowery czy zegarki, ja dostałem kuchenkę mikrofalową, o której zresztą wtedy marzyłem. Tymczasem swoje pierwsze kroki w gastronomii stawiałem w miejscu, w którym aktualnie jestem – w tym samym budynku, gdzie obecnie mieści się Restauracja Dębowa. Moja praca tu, to powrót do korzeni, lecz w zupełnie innej jakości.
Jak łączysz tradycje z nowoczesnością w swoich daniach?
Dużo tradycyjnych dań staramy się przestawić w nowoczesnej formie, używając nowoczesnych technik oraz nowoczesnych sposobów podania, nie zapominając o tym, co w tym daniu jest najważniejsze, czyli tradycyjny smak. Nasza karta menu jest podzielona na tradycyjne smaki oraz dania nowoczesne, w których odkryjecie nowe, zaskakujące połączenia produktów. Uważam, że takie podzielenie karty jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ trafiamy do większej ilości gości. Niektórzy kochają tradycyjne dania, inni wolą odkrywać nowe doznania kulinarne. U nas każdy znajdzie coś dla siebie.
Skąd czerpiesz pomysły?
Dużo podróżuję, nie tylko po Polsce, ale i po świecie. Podczas każdego wyjazdu staram się próbować lokalnych dań oraz produktów, które później „przerzucam” po swojemu na talerz. Niektóre z tych połączeń powstają tak naprawdę zupełnie przypadkiem. Eksperymentuję i staram się tworzyć unikalne smaki. Inspiracją dla mnie są również znani szefowie kuchni, których obserwuję oraz autorzy książek kulinarnych.
Jak wygląda proces tworzenia nowych dań?
Co do menu, przy tworzeniu nowej karty zawsze bierze udział cały zespół. Każdy z nas daje swoje pomysły i propozycje, które później wspólnie weryfikujemy. Czasem bywa tak, że z kilku propozycji powstaje jedno danie, które następnie trafia do karty.
Jakie są twoje ulubione produkty, które często wykorzystujesz w kuchni?
Zdecydowanie sery, zarówno regionalne jak i te z różnych zakątków świata. Bryndzę na co dzień wykorzystuję jako farsz w naszych autorskich pierogach, ser raclette w burgerze, a cheddar w kanapce z pastrami własnej produkcji. Ser kozi oraz oscypek często gości w naszych sałatkach, a parmezan lub gorgonzola w makaronach, zupach lub przystawkach. Sery zawsze znajdą miejsce w naszym menu, jako ważny dodatek dań. Uwielbiam również dobrej jakości mięso od lokalnych dostawców. W naszym menu gości m.in. kaczka, perliczka czy wołowina.
Czy możesz powiedzieć coś o nadchodzącym menu?
Nowa karta, tak jak do tej pory, będzie połączeniem dań tradycyjnych oraz nowoczesnych i bazować będzie na świeżych, lokalnych produktach. Nie zabraknie w niej kaczki, wołowiny oraz dań wege. Oczywiście dla fanów ryb i owoców morza też się coś znajdzie. Więcej zdradzić na ten moment nie mogę 😉
Jakie są twoje plany związane z Restauracją Dębowa?
Dębowa to nowo powstała restauracja, więc chciałbym trafić swoją kuchnią do jak największej ilości nowych gości, którzy pokochają moje gotowanie tak, jak to było dotychczas w innych restauracjach, które prowadziłem. Mam w planie systematycznie organizować kolacje degustacyjne i swoją autorską kuchnią dzielić się z gośćmi.
Restauracja Dębowa to nie tylko danie a’la carte. To również kateringi, przyjęcia, wesela czy imprezy plenerowe. Na pewno chciałbym skupić swoją uwagę na rozwinięciu tej części działalności restauracji, bo mamy bardzo duże możliwości w tym zakresie.
Jakie było lub jest twoje największe wyzwanie kulinarne?
Restauracja Dębowa jest dużym obiektem, więc największym wyzwaniem do tej pory było dla mnie stworzenie dobrego, stałego i zgranego zespołu. Mimo, iż działam w tym miejscu ponad rok, nadal nad tym pracuję. A jeśli chodzi o stronę bardziej kulinarną, to ogromnym wyznaniem są eventy na kilka tysięcy osób, które również realizujemy. Wybranie menu i przygotowanie dań podczas tego typu wydarzeń to nie lada wyzwanie, ale lubię stawiać sobie wysoko poprzeczki.
Co wyróżnia waszą restaurację spośród innych?
Restauracja Dębowa to jedna z niewielu miejsc w okolicy, która posiada otwartą kuchnię, dzięki czemu nasi goście mogą widzieć, jak przygotowane są przez nas dania, które zamówili. Każde danie jest naszą unikalną kompozycją pełną różnorodnych smaków. Posiadamy również świetną kartę z autorskimi koktajlami i drinkami stworzonymi przez naszych doświadczonych barmanów.
Powiedz na koniec, jakie masz rady dla młodych kucharzy, którzy dopiero wkraczają w świat gastro?
Przede wszystkim powinni mieć dużo pokory i cierpliwości w dążeniu do celu. Praca w gastronomii nie jest dla każdego i nie należy do łatwych. Czasem kosztuje nas dużo wyrzeczeń, ale jeśli to kochamy, to przynosi dużo satysfakcji i radości.
Dziękuję Ci za świetny wywiad i do zobaczenia w Dębowej!
Restauracja Dębowa
ul. Armii Krajowej 220, 43-316 Bielsko-Biała
www.restauracja-debowa.pl
Tekst i wywiad: Magdalena Malcher